UKŁAD NERWOWY

Po co nam w ogóle regulacja układu nerwowego?

Kilka słów teorii

Bardzo ważną część naszego układu nerwowego stanowi autonomiczny układ nerwowy, który jest całkowicie niezależny od nas i od naszej świadomości. Nie możemy nim sterować świadomie. On kontroluje podstawowe funkcje naszego ciała abyśmy mogli przeżyć, np. oddychanie czy bicie serca, wyszukuje też automatycznie i bez przerwy zagrożenia z otoczenia.

Najważniejszą rolę w tym autonomicznym układzie nerwowym odgrywa nerw błędny, czyli układ przywspółczulny. Nerw błędny ma dwie główne gałęzie – jedna zaczyna się w pniu mózgu i unerwia twarz, głowę, gardło, krtań, serce, płuca i narządy nad przeponą. To układ nerwu błędnego brzusznego. Druga gałęź to nerw błędny grzbietowy i również zaczyna się w pniu mózgu, w mniejszej części unerwia też serce ale głównie jego rola to unerwienie narządów pod przepną, czyli przede wszystkim żołądka i jelit.
Ostatnią częścią autonomicznego układu nerwowego jest układ współczulny - czyli ten, który pod wpływem sygnałów z otoczenia automatycznie mobilizuje organizm do reakcji obronnych - walki lub ucieczki. 

Jak działa układ nerwowy?

Nasze ciało dąży nieustannie do homeostazy, czyli do stanu równowagi, do zdrowia i regeneracji. Jest to zapisane w naszych komórkach, genach czy organach. Ciało stara się leczyć, zdrowieć i regenerować w każdej chwili. Jednak jest to możliwe tylko i wyłącznie gdy układ nerwowy daje sygnały, że przebywamy w bezpiecznym otoczeniu i nic nam nie zagraża. W przeciwnym wypadku zasoby są automatycznie przekierowane na reakcje obronne sprzyjające przetrwaniu niebezpieczeństwa.

Gdy nie odbieramy z otoczenia sygnałów o tym, że jest bezpiecznie, lub gdy docierają do nas sygnały o zagrożeniu wokół nas – organizm przełącza się z trybu zdrowienia i regeneracji w reakcję obrony na zagrożenie. Zasoby zostają przekierowane z uzdrawiania organizmu na mobilizację do walki lub ucieczki. Jednak zanim to nastąpi, układ nerwowy uruchamia zawsze w tej samej kolejności, odwrotnej do ich ewolucyjnego powstania, reakcje obronne. Na pierwszy ogień zostaje aktywowany najmłodszy ewolucyjnie, należący tylko do ssaków, układ błędny brzuszny, który odpowiada za zaangażowanie społeczne. Jego rolą jest pozbycie się niebezpieczeństwa za pomocą mimiki twarzy, gestów i tonu głosu.
Jeśli to nie pomoże, działanie nerwu błędnego hamujące akcję serca zostaje wycofane i tym samym aktywuje się układ współczulny – zostaje przyśpieszony oddech i bicie serca aby zmobilizować organizm do reakcji obronnej w formie walki lub ucieczki.
Jeśli to nie zadziała organizm zaczyna walczyć lub uciekać. W sytuacji, gdy zabrakło nam już energii do walki lub ucieczki, albo gdy te reakcje były niemożliwe do wykonania z jakiegoś powodu, zostaje aktywowana, całkowicie bezwiednie, nasza ostatnia i najbardziej pierwotna reakcja obronna – zamarcie (zamknięcie się, zamrożenie), tzw. udawanie nieżywego. Czasami są to delikatniejsze formy, jak to kiedy zapominamy słów, mamy pustkę w głowie, stajemy „jak wryci” i nie możemy się ruszyć bo jesteśmy w szoku, ale często może mieć formę omdlenia, zwiotczenia mięśni, paraliżu lub w ekstremalnych sytuacjach w wyniki dużego zwolnienia akcji serca, śmierci.

W czasach prehistorycznych te reakcje obronne faktycznie ratowały życie naszym przodkom. Teraz częściej są codzienną reakcją na przewlekły stres związany z pracą czy życiem w pośpiechu. Pod wpływem tych czynników, nasze ciała odbierają sygnały zagrożenia dużo częściej niż powinny, co prowadzi do mocniejszego napięcia i aktywności układu współczulnego lub nerwu błędnego grzbietowego. Jest to jednoznaczne ze słabszym napięciem i słabszą aktywnością nerwu błędnego brzusznego, odpowiedzialnego za poczucie bezpieczeństwa, spokoju, zdrowienie i regenerację.

Teraz już łatwo zrozumieć dlaczego tak ważne jest zwiększenie aktywności i napięcia tej części układu nerwowego, która sprzyja naszemu dobrostanowi fizycznemu i psychicznemu, a zmniejszenie aktywności tej części, która odpowiada za aktywację reakcji obronnych i ciągłe poczucie zagrożenia.

Skutki złej regulacji układu nerwowego:

- choroby psychosomatyczne
- bezsenność
- ciągłe zmęczenie
- gonitwa myśli
- zaburzenia trawienia (problemy jelitowe czy żołądkowe)
- brak panowania nad emocjami
- ciągłe poddenerwowanie, rozdrażnienie
- niemożność wyciszenia, zaznania wewnętrznego spokoju
- depresja
- przyśpieszone bicie serca bez przyczyny medycznej
- i wiele innych.

Cel terapii

Moja terapia ma na celu poprawę regulacji układu nerwowego, tak aby przyzwyczaił się on do pozostawania jak najdłużej w stanie poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Aby codzienne zdarzenia nie wywoływały niepotrzebnych reakcji obronnych, a zamiast tego, żeby organizm miał czas i zasoby na regenerację i uzdrawianie ciała i duszy.
Szukaj